Ten blog znajduje się w serwisie Polacy.eu.org
Dowiedz się więcej »
Marcin de Sas
strona główna · działy · tagi · o autorze · szukaj · Polacy.eu.org  
 

Kultura i sztuka2012.12.24 10:43

Polska wieś we współczesnym kinie

 

„Wsi spokojna, wsi wesoła, który głos twej chwale zdoła?” Jan Kochanowski.

 
Kontynuując cykl esejów dotyczących współczesnego kina postanowiłem pochylić się nad tematem: Polska wieś we współczesnym kinie. Ograniczę się jedynie do polskich filmów ukazujących obraz polskiej wsi współczesnej.
 
  Jedną z pierwszych refleksji, które dopadają mnie w tej chwili jest myśl o stereotypach. Stereotypy w kinie bywają najczęściej przejaskrawione. Głównie dlatego, że wszystko w kinie (jak i teatrze) jest odpowiednio uwypuklone. Po to, by było dla widza czytelne.; by widz odebrał obraz i symbolikę odpowiednio szybko. Sztuka filmowa różni się od chociażby malarstwa. Przekaz musi być dynamiczny i mocny, w innym przypadku przejdziemy nad nim nie zauważając go. Oczywiście pojawiają się również spowolnienia nawet w filmach akcji. Służą one złapaniu oddechu przez widza i budowaniu kolejnego napięcia. Wracając jednak do tematu- obraz polskiej wsi najczęściej pojawia się w filmach komediowych, bądź obyczajowych, czy psychologiczno- obyczajowych. O ile stereotypy polskiej wsi w komediach przyjmujemy chętnie o tyle w filmach akcji, czy obyczajowych czasami nas drażnią. Nie sposób opisać choćby małego procenta wszystkich dzieł o tej tematyce. Skupię się więc na nielicznych przykładach.

Zapewne większość z nas spotkała się z serialem „Ranczo”. Przyznam szczerze, że jest to jeden z niewielu seriali, które autentycznie lubię. Franciszek Pieczka, Artur Barciś, Cezary Żak, czy Marta Lipińska to postacie nietuzinkowe wśród polskiej kinematografii. W tym serialu stereotypy pojawiają się praktycznie non stop. Przyjmujemy je jednak z przymrużeniem oka i nawet bohaterowie słynnej już ławeczki wcale nie wywołują w nas uczucia obrzydzenia, wręcz przeciwnie. Sztuka powinna zawierać w sobie elementy moralizatorskie i tak jest w serialu „Ranczo”. Bohaterowie korzystając z wiedzy i umiejętności biorą swój los w swoje ręce. Zakładają firmy, uczą innych przedsiębiorczości, wpajają młodzieży wiedzę praktyczną o współczesnej gospodarce. Wieś w serialu „Ranczo” mimo wielu swoich niedoskonałości potrafi wyjść cało z każdej trudnej sytuacji. Nawet główny antagonista- wójt Kozioł ma swoje sympatyczne oblicze.

Kolejny przykład to wspomniana przeze mnie we wcześniejszym artykule trylogia Jacka Bromskiego- „U Pana Boga” („Za piecem- 199; „W ogródku”- 2007; „Za miedzą”- 2009). Wieś zaściankowa, zdecydowanie zacofana, ale szczera, otwarta, taka staropolska. Nad wszystkimi czuwa niczym anioł stróż miejscowy proboszcz. Oglądając te filmy człowiek ma wrażenie, że ulatuje ten czar minionej epoki, epoki romantyzmu który po cichu zimował gdzieś za kaflowym piecem.

Również w filmie Machulskiego „Kołysanka” wieś staje się miejscem akcji. Tutaj w mazurskiej głuszy wszystko kręci się wokół rodziny wampirów. Od początku filmu okazuje się, że ci wydawałoby się logicznie biorąc antagoniści stają się protagonistami czyli pozytywnymi bohaterami. Mają własne problemy takie jak wypadający ostatni ząb seniora rodu, czy też niespełnione marzenia pani domu. Wszystko to pokazuje ich „ludzkie”, zwyczajne oblicze.

 O ile stereotypy w komediach nie wywołują w nas negatywnych uczuć różnie bywa w innych filmach. Dominik Matwiejczyk- reżyser młodego pokolenia w swoim filmie „Czarny” zdecydowanie za bardzo „przejaskrawił” obraz wsi. Występuje tam Polak katolik- alkoholik traktujący swoją żonę jak worek treningowy, jednocześnie nie pozwalający nawet w żartach kpić z Papieża Polaka. Taki paradoks. Kolejną postacią jest ksiądz ekstremalny maniak na siłę przeprowadzający egzorcyzmy na chorej psychicznie dziewczynie, w wolnych chwilach uprawiający seks z jej matką. Oczywiście wszystko w filmie co wiejskie, prowincjonalne jest jednocześnie tandetne. Taki obraz wsi wywołuje u mnie niesmak i nawet ciekawy scenariusz nie potrafi zmazać tego odczucia.

 Na zupełnie drugim biegunie mamy film „Żurek” z Kasią Figurą w roli głównej. Tutaj spotykamy jednego sprawiedliwego (Zbigniew Zamachowski), dzięki któremu ponownie zaczynamy wierzyć w ludzi. Oczywiście motyw wsi przewija się często w twórczości Jana Jakuba Kolskiego (chociażby Jancio Wodnik) jako miejsce mistyczne, nieco zapomniane, ale wpływające kojąco na wszystkie nasze zmysły. Ja- człowiek miastowy potrzebuję przynajmniej raz w roku takiej ucieczki w dzikie ostępy. Inna sprawa- coraz trudniej znaleźć pustelnię, do której nie dociera nasza wszechdoskonała technika. Dialog międzyludzki staje się coraz bardziej zapomnianą umiejętnością. Jeżeli nie stać nas mieszczuchów na rarytas porzucenia techniki pozostaje jeszcze literatura, bądź film, który zabierze nas w magiczny sposób do „tych pagórków leśnych, do tych łąk zielonych” nad Niemnem, Wisłą, Odrą, czy Wartą rozciągnionych. 
 
Marcin de Sas. 

 
5666 odsłon  średnio 4,4 (5 głosów)
zaloguj się lub załóż konto by oceniać i komentować   
Tagi: film, wieś.
Re: Polska wieś we współczesnym kinie 
Toja, 2012.12.24 o 11:23
Witam!
Z wyzej wymienionych ogladalam jedynie "U Pana Boga".Z przyjemnoscia obejrze jeszcze raz!
Pozdrawiam
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Polska wieś we współczesnym kinie 
Piotr Świtecki, 2012.12.24 o 13:35
Można dywagować o roli, jaką spełnia sztuka, w tym X Muza. Czy tylko estetyczną, rozrywkową, czy ma mieć rolę poznawczą, czy ma być komunikacją czy społeczną autoterapią.

Ale to, co podejrzewam szczególnie nas tutaj razi, to rola propagandowa. Zaprzęgnięcie uniwersalnego, niezwykłego narzędzia sztuki do wozu jednej, wąskiej ideologii.

Argument, że "tak było zawsze" niczego nie rozwiązuje. Wojny też "były zawsze", podobnie przestępstwa i choroby.

Jeśli artysta to ktoś szczególny, kto nie tylko "widzi więcej" ale i komu na dodatek "więcej wolno" (ach, te nasze romantyczne tradycje!), to chyba tym bardziej by się burzył przeciw ograniczeniom?
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Polska wieś we współczesnym kinie 
Marcin de Sas, 2012.12.25 o 01:33
A miało już nie być o propagandzie. Wiem, że portal skłania do takich wniosków. Propaganda czy nieobiektywizm? Nikt nie jest w stanie zachować pełni obiektywizmu z racji naszych uczuć, odczuć, wychowania itd. Ja osobiście nie jestem w stanie wskazać ile w kinie propagandy a ile niewiedzy. No chyba że złapie się kogoś za przysłowiową rękę, albo ktoś przesadza z rozpędu... Jednakże liczyłem na to, że nie będziemy mieszać na siłę tematu polityki do każdego artykułu. Liczyłem na dyskusję na temat wizji wsi we współczesnym kinie. Czy nas ten obraz śmieszy, czy przestrasza, czy wzbudza niesmak? Kino pobudza wyobraźnię inaczej niż książka, jest równie wartościowa, po prostu zbudowane jest inaczej. Pozdrawiam.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Polska wieś we współczesnym kinie 
MatiRani, 2012.12.25 o 07:04
Marcinie, naiwni to my moglismy byc bedac nastolatkami... i to nie wszyscy...

Piszesz: "Nikt nie jest w stanie zachować pełni obiektywizmu z racji naszych uczuć, odczuć, wychowania itd."
Pstrem bzdrem jak stwierdza czesto guru Roman Kafel,

Na robienie kazdego prawie filmu, reportazu, dziennika ktos lozy fundusze, a wiadomo, ze ten co placi wymaga. I koniec "niezaleznosci tfurczej" czy dziennikarskiej. Zaczyna sie PROPAGANDA albo manipulacja "artystyczna"!!!
Jak Mel Gibson krecil film o Chrystusie to omal go nie zniszczyli wrogowie nasi.
Dyskutowac o obrazie czy wizji wspólczesnego kina moga tylko ludzie nieswiadomi socjotechniki i wplywów korporatokracji na WSZYSTKO.
Poczytaj sobie Martin Lindstrom , na przyklad, Brzeskiego - +niepoprawni.pl
czy Koseckiego Mafie Polityczne i zrób ekstrapolacje na "tfurczosc" sztuczna...

Podyskutujmy lepiej o: +polacy.eu.org

pozdrawiam
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Polska wieś we współczesnym kinie 
Christophoros Scholastikos, 2012.12.27 o 01:12
Trudno komentować bo nie cierpię seriali. Wiem, że bywają i coś w sobie mające no ale tak mam i trudno mi się przełamać. Może przełamałbym się gdybym nie miał co z czasem robić ..
Z przywołanych widziałem tylko "Żurek" i było to dla mnie bardzo solidne zaskoczenie bo pierwszy raz widziałem Katarzynę Figurę w roli, która mnie jakoś poruszyła. Na uogólnienia się nie silę bo brak mi szerokich horyzontów w zaproponowanym temacie. Powiem jedynie wieś ma w sobie coś co potrafi złamać pędzący czas i bzdetne mody.
Pozdrowienia
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Polska wieś we współczesnym kinie 
Adam39, 2012.12.27 o 02:02
Christo, "Powiem jedynie wieś ma w sobie coś co potrafi złamać pędzący czas i bzdetne mody." - zgadzam się w całej rozciągłości.
Pozdr
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
 
login:
hasło:
 
załóż konto, załóż bloga!
Więcej funkcji, w tym ocenianie i komentowanie artykułów.
odzyskaj hasło
podobna tematyka
Podróż w głąb Antonioniego (Kultura i sztuka)
Luc Besson – „Lucy”. (Kultura i sztuka)
Najwybitniejsze filmy wg Marcina de Sas. (Kultura i sztuka)
Słów kilka o filmie (Kultura i sztuka)
najnowsze komentarze
Re: Podróż w głąb Antonioniego
Piotr Świtecki → Marcin de Sas
Re: Podróż w głąb Antonioniego
Marcin de Sas → Piotr Świtecki
Re: Podróż w głąb Antonioniego
Piotr Świtecki → Marcin de Sas
Re: Podróż w głąb Antonioniego
Marcin de Sas → Christophoros Scholastikos
Re: Podróż w głąb Antonioniego
Marcin de Sas
Re: Podróż w głąb Antonioniego
Christophoros Scholastikos → Marcin de Sas
Re: Podróż w głąb Antonioniego
Marek Stefan Szmidt → Marcin de Sas
Re: Luc Besson – „Lucy”.
Piotr Świtecki → MatiRani
Re: Luc Besson – „Lucy”.
MatiRani → Piotr Świtecki
Re: Luc Besson – „Lucy”.
Piotr Świtecki → MatiRani
Re: Luc Besson – „Lucy”.
MatiRani → Marcin de Sas
Re: Luc Besson – „Lucy”.
Piotr Świtecki → MatiRani
Re: Luc Besson – „Lucy”.
Marcin de Sas → MatiRani
Re: Luc Besson – „Lucy”.
MatiRani → Marcin de Sas
więcej…